Kibic wychodzi z założenia, że jeśli dane zachowanie ma pomóc zespołowi w osiągnięciu sukcesu, to mniej istotna jest jego wartość moralna i dlatego widzi to co chce…

Kibice chcą, żeby ich drużyna wygrywała i odnosiła sukcesy. Czują związek emocjonalny z klubem i na niektóre fakty i wydarzenia na boisku patrzą przez palce. Często wychodzą bowiem z założenia, że jeśli dane zachowanie ma pomóc zespołowi w osiągnięciu sukcesu, to mniej istotna jest jego wartość moralna. Wprowadzana jest tu stara zasada „cel uświęca środki”. Dodatkowo wielu fanów uważa, że piłkarze symulują, sędziowie podejmują błędne decyzje, a piłka nożna w dużej mierze opiera się na ukrywanych oszustwach. W takiej sytuacji lepiej być oszukującym niż oszukiwanym. I widzieć to, co chce się zobaczyć.

Pomocne będzie sięgnięcie do psychologii społecznej i zachowań jednostki w tłumie, bo na trybunach gromadzi się przecież tłum. Zacznijmy od klasycznych poglądów Gustava Le Bona z XIX w. Jego zdaniem w tłumie zanika świadomość własnej odrębności, a uczucia i myśli wszystkich jednostek mają tylko jeden – najczęściej skrajny – kierunek. Tłum nie jest zbiorem jednostek, a osobnym organizmem. W tłumie bardzo rzadko pojawiają się jednostki, które nie tracą poczucia swojej osobowości i potrafią przeciwstawić się panującemu w nim nastrojowi i nie poddać się sugestii. Z tego powodu tłum łatwo ulega nawet niesprawdzonym informacjom.

Tylko jak przemyślenia z XIX wieku mają się do współczesnej piłki nożnej? Poglądy Le Bona zostały potwierdzone w XX wieku przez psychologów społecznych. W oparciu o przeprowadzona badania stworzyli oni termin „deindywiduacja”, który oznacza – „rozluźnienie normalnych zahamowań pod wpływem działania tłumu, co prowadzi do nasilania się czynników impulsywnych i patologicznych”.

Konsekwencją tego jest sytuacja, w której przebywanie w tłumie powoduje, że jednostka zwiększa swoje posłuszeństwo wobec norm grupowych.

Niech za podsumowanie poszukiwań przyczyn braku obiektywizmu wśród kibiców, posłuży cytat z książki Romana Zielińskiego Pamiętnik kibica. Ludzie z piętnem Heysel – „Ja, kibol swojej drużyny identyfikuję się z nią. Moim przeciwnikiem jest to wszystko i ci wszyscy, którzy robią cokolwiek, by mojemu zespołowi przeszkodzić. Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie! A kto jest przeciwko mnie musi zostać ukarany. Pieprzony słupek, gdy piłka po odbiciu się od niego nie wpadła do bramki. Sędzia chuj, bo zagwizdał inaczej niż bym sobie tego życzył. Cały świat jest zły i podły gdyż dybie na mnie, na mój klub. Ci co myślą inaczej są głupi i nienormalni. Albo skorumpowani”.
media

Piła nożna jako coś co przyczynia się do niepokojów społecznych i stwarza niebezpieczeństwo dla ogółu obywateli powinna zostać zakazana. Koniec, kropka.

Avatar photo

Autor: Ernesto Che GO

Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Dodaj komentarz