Wczoraj do miejskiego szpitala przywiezionego emeryta z sześciocalowym gwoździem w pośladku. Według jego słów wydrapywał właśnie pewne krótkie słowo na nowiutkim Lexusie, gdy mu się nagle ręka omsknęła…
Wczoraj do miejskiego szpitala przywiezionego emeryta z sześciocalowym gwoździem w pośladku. Według jego słów wydrapywał właśnie pewne krótkie słowo na nowiutkim Lexusie, gdy mu się nagle ręka omsknęła…