Stoi człowiek na przejściu dla pieszych, jedzie na niego samochód.
Pieszy myśli: „Nie tramwaj, objedzie”.
Kierowca myśli: „Nie słup, ucieknie”.
No i …dup…
Stoi człowiek na przejściu dla pieszych, jedzie na niego samochód.
Pieszy myśli: „Nie tramwaj, objedzie”.
Kierowca myśli: „Nie słup, ucieknie”.
No i …dup…