Żyło sobie stare zgodne małżeństwo. Mieli układ: w parzyste dni tygodnia on jest winien, a w nieparzyste – ona. Dla równowagi w niedzielę był winien kot.
Nigdy się nie kłócili.
Żyło sobie stare zgodne małżeństwo. Mieli układ: w parzyste dni tygodnia on jest winien, a w nieparzyste – ona. Dla równowagi w niedzielę był winien kot.
Nigdy się nie kłócili.