Korupcja, niskie płace i bieda, to nie jedyne problemy Ukrainy. Stosunki między Kijowem a Moskwą są bardzo napięte.
„Ukraińcy zbyt długo ubolewają nad stagnacją swojego państwa, są zawiedzeni postawą Unii Europejskiej i porażką negocjacji akcesyjnych” – podaje portal „Ukrainskij Reporter”. Zdaniem ich dziennikarzy, wyjściem z trudnej sytuacji byłoby przeprowadzenie referendum w sprawie przyłączenia ukraińskich ziem do Polski.

Autorzy propozycji twierdzą, że dzięki przyłączeniu do Polski, automatycznie, „bez podpisywania dodatkowych umów”, Ukraina zostanie włączona do Unii Europejskiej i NATO, co (ich zdaniem) rozwiąże problem Donbasu i wojny z Rosją.
Twierdzą również, że przyłączenie Ukrainy do Polski stworzyłoby największe i najbogatsze państwo Unii w przeciągu kolejnych 25 lat. Wrócimy do Europy. – piszą dziennikarze ua-reporter.com.
Ukraina w rezultacie miałaby tym samym wyjść z obrębu „rosyjskiego świata”, do którego (zdaniem autorów) nigdy nie należała.
Jednym z argumentów ukraińskich dziennikarzy jest powoływanie się na układ z 1648 roku, o stworzeniu „wspólnego państwa”.
Dziennikarze ukraińskiego serwisu zachęcają do rozpowszechniania pomysłu na portalach społecznościowych, co ich zdaniem sprawi, że „w ciągu roku lub dwóch odbędzie się referendum”.
media
News nie z tej ziemi, ale widocznie temat poruszany podczas nocnych Ukraińców rozmów skoro zaistniał medialnie. Jak to wygląda z Polskiej perspektywy?
Tak dużego kąska jak cała Ukraina nie bylibyśmy w stanie przełknąć, można natomiast rozważyć przyłączenie terenów z przed drugiej wojny…