Pensja szepce:
– „Chodź pójdziemy do klubu. Albo pubu. Albo restauracji… Chodź”.
A ja jej mówię:
– „Nie, nigdzie nie idziemy! Zostajemy w domu. Jesteś jeszcze za mała!”.
Pensja szepce:
– „Chodź pójdziemy do klubu. Albo pubu. Albo restauracji… Chodź”.
A ja jej mówię:
– „Nie, nigdzie nie idziemy! Zostajemy w domu. Jesteś jeszcze za mała!”.