Wbrew pozorom Zośka nie była aż tak zakręcona jak mówiono. Gdy mąż znosił ją po schodach, to jej prawa ręka jednak wystawała z walizy.
Wbrew pozorom Zośka nie była aż tak zakręcona jak mówiono. Gdy mąż znosił ją po schodach, to jej prawa ręka jednak wystawała z walizy.