Małżeństwo intelektualistów. On wraca nawalony jak stodoła:
– Co piłeś, kochanie?
– Kawę z brandy.
– Nie możesz kochanie pić tak dużo kawy, masz wysokie ciśnienie.
Małżeństwo intelektualistów. On wraca nawalony jak stodoła:
– Co piłeś, kochanie?
– Kawę z brandy.
– Nie możesz kochanie pić tak dużo kawy, masz wysokie ciśnienie.