Raz kiedyś jurny Stefan w miłosnej euforii
chwalił się, że zajeździ kobyłę historii,
lecz kiedy wyładował temperament dziki,
kobyła stwierdziła: – Chyba mam owsiki.

Raz kiedyś jurny Stefan w miłosnej euforii
chwalił się, że zajeździ kobyłę historii,
lecz kiedy wyładował temperament dziki,
kobyła stwierdziła: – Chyba mam owsiki.