Młoda lekarka ma zrobić pacjentowi zastrzyk.
– Niech chory teraz obnaży musculus gluteus maximus. Zastrzyk panu zrobię.
– Co to to nie. W gluteusa nie ma mowy!!! Pani kłuje normalnie w dupę.
Młoda lekarka ma zrobić pacjentowi zastrzyk.
– Niech chory teraz obnaży musculus gluteus maximus. Zastrzyk panu zrobię.
– Co to to nie. W gluteusa nie ma mowy!!! Pani kłuje normalnie w dupę.