Pewien facet wylazł w parku na ławkę i zaczyna się drzeć:
– Precz z hipokryzją!
Ludzie patrzą zdziwieni a facet:
– Precz z pazernością!
Coraz więcej gapiów przystaje a ten dalej:
– Precz z zakłamaniem!
W końcu jakaś babcia nie wytrzymała:
– Panie, coś się pan tak do tego Kaczyńskiego i PiS przyczepił?!