Polityczny skandal we Francji. Aż 90 procent posłów do Zgromadzenia Narodowego łamie prawo dotyczące deklaracji majątkowych i konfliktów interesów. Ujawniły to francuskie media. Dziennikarze podkreślają, że obietnice prezydenta Emmanuela Macrona o uzdrowieniu życia politycznego we Francji zostały wyrzucone do kosza.
Media ujawniają, że większość francuskich posłów „zapomniała” o obowiązku informowania o nagłym wzbogaceniu się lub po prostu o dodatkowych pracach zarobkowych – m.in. w roli doradców wielkich koncernów. Może to budzić podejrzenia o korupcję.
Inni deputowani ukrywają szczegóły dotyczące asystentów parlamentarnych, w tym stopnia pokrewieństwa z osobami pracującymi na tych stanowiskach. Może to budzić podejrzenia o fikcyjne zatrudnienie członków rodziny, którzy w praktyce pobierają płace bez wykonywania konkretnej pracy.
Sami posłowie oburzają się natomiast, że ich wizerunek jest oczerniany. Zapewniają, że nie są oszustami. Twierdzą, że po prostu „często zapominają” o dopełnieniu niektórych obowiązków.
media

Czy po kolejnych wyborach Francja będzie dalej liberalna? Wszystko wskazuje na to, że nie. Rośnie niezadowolenie społeczne a to niesie zwykle zwrot na prawo. Liberalna Unia Europejska bez liberalnej Francji, to się raczej nie uda.