Wokół pompowania opon powstało wiele mitów. Tymczasem odpowiedź na pytanie, „jak pompować opony” jest dość prosta.
Opony należy pompować, a przynajmniej sprawdzać ciśnienie w kołach, możliwie często – przynajmniej raz w miesiącu. Jest bowiem naturalne, że powietrze stopniowo „ucieka” z opon zarówno przez pory gumy, jak i przez niedoskonałe zaworki. Ze sprawnego koła może uchodzić ok. 0,1 bara w ciągu miesiąca.
Na ciśnienie w kołach mają wpływ nie tylko naturalne ubytki powietrza, lecz także temperatura otoczenia. Ma to duże znaczenie zimą, gdy temperatury spadają do minus kilkunastu stopni Celsjusza – wówczas szczególnie często zdarza się, że mamy w kołach zdecydowanie za niskie ciśnienie. Nie tylko powoduje to przyspieszone zużycie opon, lecz także zwiększoną podatność na uszkodzenia mechaniczne. W takiej sytuacji należy opony dopompować jak najszybciej – jeśli w czasie mrozów nie działają ogólnodostępne kompresory na stacjach benzynowych, warto podjechać do warsztatu wulkanizacyjnego.
Ekspert radzi: Im, wyższe ciśnienie w kołach, tym mniejsze opory toczenia, mniejsza podatność opon na usterki mechaniczne, ale też niższy komfort jazdy i nieco gorsza przyczepność na ośnieżonej nawierzchni. Stąd wniosek: ciśnienie powietrza w kołach, które zawsze jest pewnym kompromisem, powinno być optymalnie dobrane do aktualnej potrzeby.
O tym, jaką powinno mieć wartość, dowiemy się z wlepki, jaka znajduje się w każdym samochodzie na słupku czy klapce wlewu paliwa. Sugestię, by dopompować koła w przypadku pełnego obciążenia samochodu, warto traktować serio; i odwrotnie: jeżdżąc niemal pustym samochodem, warto czasem upuścić nieco powietrza. Ciśnienie w kołach można zwiększyć w przypadku pokonywania dłuższych tras z większą prędkością – do wartości rekomendowanych dla auta obciążonego.
Czy warto pompować koła azotem? Jest to niewątpliwie bardzo dobry gaz do pompowania kół: jest obojętny dla materiałów, z którego wykonane są opony, opona napompowana azotem dobrze trzyma ciśnienie, nie reaguje gwałtownym wzrostem lub spadkiem objętości na zmiany temperatury. Warto jednak wiedzieć, że w zwykłym powietrzu atmosferycznym znajduje się… ok. 78% azotu. Należy sobie uświadomić, że opony do samochodów osobowych są przystosowane do pompowania ich zwykłym powietrzem atmosferycznym. Wreszcie – przypadki zużycia wewnętrznej części opon z powodu zastosowania powietrza atmosferycznego – właściwie nie zdarzają się. Wreszcie – w normalnym samochodzie osobowym zastosowanie azotu raczej nie będzie w jakikolwiek sposób odczuwalne przez kierowcę. Wniosek: pompowanie azotem absolutnie nie zaszkodzi, ale też lepiej nie liczyć na wyraźne korzyści z nim związane. Z azotem czy bez – zaleca się kontrolę ciśnienia powietrza w oponach raz na miesiąc.
media
Lepiej pompować niż nie… a ogólna zasada jest taka – pompować należy tak, aby ilość powietrza na górze i dole opony była jednakowa. 😉