– Zośka, wczoraj zaatakował mnie wampir. Już miał mnie dziabnąć, ale jak
tylko podszedł bliżej, to mi się dokładnie przyjrzał i spierdolił…
– Stefan, to normalne, one zawsze uciekają na widok kołka.
– Zośka, wczoraj zaatakował mnie wampir. Już miał mnie dziabnąć, ale jak
tylko podszedł bliżej, to mi się dokładnie przyjrzał i spierdolił…
– Stefan, to normalne, one zawsze uciekają na widok kołka.