Wpada teściowa z wizytacją do synowej. Tu zajrzy, tam sprawdzi, tu powącha, tam palcem przejedzie… Kurz na palcu. Podtyka palec synowej pod nos z triumfalną miną i pyta:
– I co?!
– Co, co. Świnia zawsze błoto znajdzie.
Wpada teściowa z wizytacją do synowej. Tu zajrzy, tam sprawdzi, tu powącha, tam palcem przejedzie… Kurz na palcu. Podtyka palec synowej pod nos z triumfalną miną i pyta:
– I co?!
– Co, co. Świnia zawsze błoto znajdzie.