Szpital na peryferiach NFZ:
Po długim sporze zbiorowym z dyrekcją
naszego szpitala dostaliśmy wreszcie długo oczekiwane maseczki na czas
zagrożenia wirusem świńskiej grypy. Lekarki i pielęgniarki dostały
maseczki odmładzające i ujędrniające skórę z ogórków i soi a lekarze i
sanitariusze otrzymali małe czarne maseczki na oczy a la Zorro. Jedynie
młody stażysta z Kenii, doktor Ngaby Mayame chodzi we własnej masce z
drzewa baobabu – jest wprawdzie strasznie ciężka ale odpędza demony
grypy i dodaje +3 do odporności.