Przychodzi hipochondryk do lekarza:
– Panie doktorze, żona mnie zdradza a rogi mi nie rosną.
– Proszę Pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie.
– Uff, a już myślałem, że mam niedobór wapnia.
Przychodzi hipochondryk do lekarza:
– Panie doktorze, żona mnie zdradza a rogi mi nie rosną.
– Proszę Pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie.
– Uff, a już myślałem, że mam niedobór wapnia.