Z wizyt duszpasterskich…
– Dlaczego Pani nie zamówiła za zmarłego męża Mszy św? Nie mówię już o gregoriance, ale żeby ani jednej Mszy?!
– Po co? Niech ksiądz pomyśli logicznie. Jak jest w niebie, to mu nie trzeba, jak w piekle, to mu nie pomoże, a jak w czyśćcu … to ja go dobrze znam … wytrzyma.