Żył piękny książę i spotkał piękną księżniczkę…
– Czy wyjdziesz za mnie?
– NIE! – Odwarknęła.
I żył książę długo i szczęśliwie. Chodził na polowania i na ryby, każdego dnia widywał się z kumplami, pił dużo piwa, upijał się na potęgę, oglądał mecze, rozrzucał skarpetki po komnatach, nie opuszczał deski w toalecie, zaliczał służki, koleżanki służek, sąsiadki i koleżanki sąsiadek, śpiewał pod prysznicem, puszczał bąki kiedy miał na to ochotę, głośno bekał i drapał się po jajcach.
The End

Avatar photo

Autor: Ernesto Che GO

Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Dodaj komentarz