– Stefan, co to jest?
– Jajka i boczek. Pomyślałem, że zjemy śniadanie w łóżku.
– Nie, w drugiej ręce.
– Kuchenka turystyczna. Zośka, bierz się do roboty.
– Stefan, co to jest?
– Jajka i boczek. Pomyślałem, że zjemy śniadanie w łóżku.
– Nie, w drugiej ręce.
– Kuchenka turystyczna. Zośka, bierz się do roboty.