Stefan szuka w szopie piły. Po godzinie bezskutecznych poszukiwań siada zrezygnowany i pyta sam siebie: – Gdzie ta stara piła? Z najciemniejszego kąta szopy słyszy zachrypiały głos teściowej: – Gdzie piła, to piła i tylko nie stara, dobrze! Autor: Ernesto Che GO Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę. Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez Ernesto Che GO